6/17/2012

Padova.

Padwa była pierwszym miastem do którego pojechałam po miesięcznym pobycie w Wenecji. Oddalona jedynie o 40min pociągiem przeniosła mnie z powrotem do rzeczywistego świata, tego z samochodami, skuterami i rowerami:) okazało się, że bardzo szybko można się od tego odzwyczaić i prawie zostałam rozjechana przez skuter i rower, a na koniec przez samochód. Co prawda Włosi są przyzwyczajeni do tego że każdy przechodzi przez ulicę wtedy kiedy potrzebuje nie zważając na żadne zasady, ale chodzenie praktycznie środkiem drogi w ciągu dnia to była już ponoć przesada z mojej strony. ;)

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od przerwy:) dostaliśmy godzinę na pranzo (lunch), więc z koleżankami skorzystałyśmy z okazji i udałyśmy się na plac gdzie znajduje się Palazzo della Regione. W pałacu znajduje się słynny "kamień haniebny" na którym dawniej siadali skazani dłużnicy i powtarzali „cedo bonis”, co oznaczało „zrzekam się dobra”.  Po takiej deklaracji mogli opuścić miasto wolni. Pomysłodawca tej kary był Św. Antoni, który wymyślił to, by uniknąć więzienia ludzi za długi. 


W ciągu dnia na placu jest targ gdzie można kupić świeże owoce, warzywa, sery i wszystkie regionalne włoskie specjały, a wieczorem plac zamienia się w miejsce spotkań młodych ludzi:)








Następnie z przewodnikiem i całą grupą VIU udaliśmy się na zwiedzanie Bazyliki św. Antoniego, która jest największą świątynią w Padwie, jednak nie jest uważana za najważniejszą. Budowla jest połączeniem stylu romańskiego, gotyckiego, wenecko-wschodniego i barkowego, ze względu na wielokrotne przebudowy. 





Palazzo del Bo to główny gmach uniwersytetu w Padwie. Budynek pochodzi z 1493 roku, dawniej mieścił się tu zajazd pod Bykiem, nazwa ta dotrwała do dzisiejszych czasów, a byk stał się symbolem uczelni.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz